Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
------
Dołączył: 13 Mar 2012 Posty: 357
|
Wysłany: Sro, 14 Mar 2012 15:48:01 Temat postu: METAMORFOZY |
|
|
TOSIK
Tosik możliwe , że miał być yorkiem gdy go kupował ktoś,
( pseudohodowla ?)
bo ma sierść bardzo podobną.
Wyrósł jednak z niego po prostu kundelek.
Trafił potwornie zaniedbany
- sierść to jeden wielki filc,
chłopacy w schronie czesali i wycinali go jakieś 2 godziny.
Na pewno przyda mu się fryzjer .
no i schronisko wysłało niczego nie świadomą psine do fryzjera
a potem odbyła się szybka akcja szukania domku dla Tosika i Tosik znalazł domek
i domek powiedział: cyt :
"Tak przy okazji naprawde musze pochwalic Brodnickie schronisko!
Piesek nie dość że wykastrowany,
po fryzjerze to rano przed pójściem do domu wykąpany
-dosłownie bajka.
Kierownik bardzo miły i można się z nim świetnie dogadać,
wydaje psy 24 godziny na dobę,
- jak On to ujął:
"jak biorą psy to jak mam nie przyjeżdżać ? "
Można się z Nim umówić o każdej godzinie! Poprostu jakiś medal schronisko powinno dostać
Bo nie ukrywając czasami z kierownikami innych schronisk jest się ciężko dogadać " - cyt
Tosik w nowym domku zmienił imię na Fado i wygląda tak :
i tak kwitną cudnie schroniskowce w swoich własnych domkach
Ostatnio zmieniony przez ------ dnia Sob, 24 Mar 2012 16:19:28, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
------
Dołączył: 13 Mar 2012 Posty: 357
|
Wysłany: Czw, 15 Mar 2012 19:57:14 Temat postu: |
|
|
JEDYNKA
12 października 2011 roku Kierownik schroniska zawoził schroniskową sunię Lamę do nowego domku niedaleko Włocławka
gdy wracał z powrotem do Brodnicy kątem oka zauważył psa
słaniającego się na własnych nogach
pies ledwie szedł, powłóczył nogami, w każdej chwili mógł zginąć pod kołami rozpędzonych aut
mógł też przewrócić się pod ciężarem własnego, słabego ciała
mógł zdychać gdzieś w rowie przydrożnym z głodu, wyczerpania...
Auta nie zwracały uwagi na brzydkie, brudne zwierzę mimo iż pies wszedł na środek drogi
Kierownik zawrócił
Zatrzymał samochody
Sunia sama podeszła i dała się złapać do auta
Sunia oblepiona była rzepami, chuda, głodna, skołtuniona
a mimo tego co przeszła i całego zła które przeżyła łagodna bardzo, lgnąca do człowieka , przemiła i przesłodka
w schronisku próbowano psa doprowadzić do ładu, wyczesać - niestety , skołtuniona sierść nie współpracowała ze szczotkami
a Jedynka wyglądała tak :
a potem szybciutko schroniskowa ekipa stanęła na głowie żeby psa doprowadzić do stanu używalności fryzjer, kosmetyczka, hihi, menicure, pedicure, sauna, solarium, - heh oczywiście żartuję ale to co wyczarowali z tego psa, które tyle w życiu wycierpiało to eh :
a potem cd nastąpi w następnym poście
Ostatnio zmieniony przez ------ dnia Czw, 15 Mar 2012 20:11:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
------
Dołączył: 13 Mar 2012 Posty: 357
|
Wysłany: Czw, 15 Mar 2012 20:10:52 Temat postu: |
|
|
c.d. Jedynki
a potem dzięki szybkiej reakcji wolontariuszy i ogłoszeniom psiak szybko znalazł kochający swój własny domek
i wyglądał tak :
a co by się stało z tym psem gdyby Kierownik nie zawrócił po psa, gdyby go nie wziął? może potrąciłby go samochód? może zdechłby gdzieś samotnie w rowie - jedno uratowane szczęśliwe życie jedno życie to tak mało, a to całe życie tego psa
a ostatnie foto Jedyneczki :
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|