Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kierowca Gość
|
Wysłany: Pon, 26 Lip 2004 14:02:39 Temat postu: Bezmyślne dzieciaki a jeszcze bardziej ... |
|
|
Bezmyślne dzieciaki a jeszcze bardziej bezmyślni rodzice ... no właśnie. Bezmyślność to zbyt słabe słowo na to o czym chcę napisać. Chodzi o brodnickich "piratów" drogowych na odkurzaczach (odkurzacz to motorwer - dla niewtajemniczonych). Z Brodnicy wyprowadziłem się jakieś dwa lata temu. Kiedyś widziało się tylko jakiegoś starszego pana pędzącego komarkiem na ryby albo kogoś wracającego z pracy na motorynce. Teraz? Nie ma możliwości przejechania przez miasto, żeby jakiś bezmyślny gówniarz nie zajechał drogi wymuszając pierwszeństwa. Szukają tylko miejsca żeby czy to prawą, czy też lewą stroną wyprzedzić samochód nie zwracając uwagi na to co dzieje sie dookoła. Nie wiem czy w Brodnicy jest jeszcze komisariat policji? Z sytuacji na drogach widać, że chyba nie ma, albo nadal policja zajmuje się tym czym zajmowała się do tej pory - przesiadywaniem na stacjach benzynowych - szczególnie w nocy - ale to już jest inny temat. Byłem kilka dni w Brodnicy i to co widziałem to dla mnie istny szkok! W większym mieście takim jak Toruń, Bydgoszcz wogóle nie widać takich scen jakie mają miejsce w Brodnicy. Czy rodzice, którzy kupują swoim dzieciom takie zabawki nie widzą co wyrabiają ich pociechy? Czy nie mają wpływu na styl ich jazdy? Przecież nie chodzi tu już o same wybryki ale o zagrożenie ich samych! Jakie szanse ma moto-rowerzysta w zderzeniu z samochodem? Myślę, że odpowiedź na to pytanie nie jest konieczna. Może żaden z brodnickich policjantów nie wie jak sobie poradzić z tym tematem? Drodzy policjanci! Jadąc od strony miasta ul. Kamionka i skręcając w prawo w ul. Wiejską przy odpowiednim "układzie" świateł na wysokości Banku Spółdzielczego pali się czerwone światło i zielona strzałka. Jeszcze nie widziałem, żeby któryś z tych odkurzaczy zatrzymał się. Często (jeśli nie zawsze) jadąc pomiędzy dwoma pasami ruchu omijają stojące samochody i zajeżdżając drogę stojącemu na czerwonym świetle pojazdowi skręcają w prawo w Wiejską! Sam nieomal jednego rozjechałem! Jego reakcja na klakson to pokazanie gestu środkowym palcem ręki. To czy on pokaże mi "fuck-you" czy powie przepraszam lata mi koło tyłka, tylko że następnym razem ten młody użytkownik drogi może spotkać się z tym, że ktoś nie zdąży nacisnąć pedału hamulca... Wtedy rodzice będą standardem doszukiwać się winy kierowcy, ale wtedy może być za późno. |
|
Powrót do góry |
|
|
beastie boy Gość
|
Wysłany: Wto, 27 Lip 2004 14:22:50 Temat postu: |
|
|
niestety, masz racje. o tym, ze mlodzi ludzie na "bzykach" nie przestrzegaja przepisow ruchu drogowego nikogo nie trzeba przekonywac. jezdza watahami z "przodownikiem stada" na czele, w zadnym razie gesiego - jak nakazuje kodeks. bylem swiadkiem tylu sytuacji, gdy ci gowniarze stwarzali zagrozenie, ze trudno je spamietac. oto niektore z nich:
*przejaz z Duzego Rynku na Kosciuszki. kierowca przede mna zatrzymuje sie zeby przepuscic pieszych. motorowerzysta mija mnie, pojazd przede mnia i prawie potraca pieszego...
*skrzyzowanie ul. przykop z kosciuszki. jadacy bzykiem zajezdza droge - wymusza pierwszenstwo - PRAWIDLOWO jadacemu pojazdowi. centymetry od tragedii.
z drugiej strony bardzo podobalo mi sie kiedy pewien jegomosc bardzo wolno jechal kosciuszki i nie dawal sie wyprzedzic bzykowi... |
|
Powrót do góry |
|
|
konstatynopolitanczyk Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|