Prowincjonalne miasteczko Brodnica

[Doris]

Godzina 23,czwartek 17 Lipca ,idziesz sobie na Rynek z kolegami i koleżankami aby coś przekąsić i wypić i co ?,spotka cie przykre rozczarowanie ,miasto 30 tysieczne środek sezonu ,masa turystów ,a miasto właśnie poszło spać .
Pozamykane bary,sklepy ,cisza i porozwalane chodniki i ulice ,bo remont.

I sobie myślisz,k. mać gdzie ja jestem ?,Rypin ?,Krym po wkroczeniu ruskich ?,jakaś wioska ?.

Co jest grane ,dlaczego ktoś zamyka bar o 23 ,bo już tyle zarobił ,że ma w d.. obsługiwanie kolejnych kljentów ?,pieprzy wszystko i idzie spać ?.

Przecież to powinno być karalne !,zeby w sezonie zamykać bary o 23,skandal . UM powinien pouczyć właścicieli punktów gastronomicznych aby dłużej mieli czynne,nawet do rana.

Sytuacja nie do pomyślenia w każdym szanującym się mieście .

Czy ktoś tam w UM myśli o turystach,którzy odwiedzają to miasto?, nigdzie żadnego informatora,przewodnika ,jakieś broszurki o Brodnicy ,jakieś pamiątki ? .

K.mać co robią urzędasy w biurach UM ?,marzą o kolejnej podwyżce ?,do roboty lenie ,zlecić druk folderów,informatorów itp o Brodnicy ,aby turyści mogli dostać czy kupić jakieś pamiątki z tego miasta .

Na zamku powinno coś się dziać,np jakieś pokazy walk rycerzy czy coś w tym stylu,a tam cisza.

Gdzie turyści mogą znaleźć jakiegoś przewodnika aby ich oprowadził po mieście i opowiedziął o dziejach miasta?,gdzie jakieś informacje ?.

Co w ogóle oferujecie turystom ? ,aby jechali dalej ,czy coś poza tym ?.

[bamberbomber]

Niech szejk Kataru sypnię kasą na turystykę.

[konto usunięte]

O co ci kurna chodzi. Lokale gastronomiczne nie są miejskie a prywatne. Myślisz że po godz 22 ludzie walą drzwiami i oknami a właściciel na siłę zamyka i wyprasza klientów. Otóż jesteś w błędzie. W błędzie jesteś też jeśli ci się wydaje że w knajpach pracuje się na zmiany - tam się pracuje po 11 godz i to przeważnie w wysokich temperaturach bo właścicielom brak na klimatyzatory na kuchniach bo czynsze są tak wysokie i wszystkie inne koszta że opłacalność jest zerowa. Jak ci się wydaje czemu lokale padają??? Bo tyle osób tam się stołuje??? Otóż dlatego bo są kolosalne koszta utrzymania. Wytłumacz mi skąd ludzie mają brać kasę na przesiadywanie w knajpach jak zarobki są tak mizerne że jak już wybierają się w kilka osób to robią zrzutkę na pizze + piwo. Pozatym pragnę Ci przypomnieć że pracownicy pracujący w knajpach też mają rodziny i chętnie by gdzieś wyszli wieczorem a nie czekali aż łaskawie 1 czy 2 klientów przyjdzie po godz 22 na 1 piwo które będą sączyć aż im się oczy zaczną zamykać. Ludzie w weekend są w lokalach do ok północy ale zauważ że wiele ludzi to są ci co pracują poza brodnicą a tu przyjeżdżają tylko na weekend.


Co do muzeum to nie wyobrażam sobie by ciągle się miało coś tam dziać bo nie oszukujmy się ale ludzi to tam za wiele się nie przewija. W weekend to rozumiem że jakieś panele tematyczny były by wzkazane ale w tyg to tylko i wyłącznie dla zorganizowanych wycieczek

Co do ulotek, reklamy, przewodnika to masz rację. Do roboty pracownicy promocji miasta

[fenrir]

[karolek]

W texasie przekąsisz i wypijesz dużo później niż 23

[Paweł Szramka]

[Jack 254]

Doris , znalazłeś nisze ,zbadałeś rynek , teraz biznes plan , dofinansowanie z UE ( moze od kumpla z kataru ?)
i trzepiesz flote aż milo .... i kumple bedą mieli gdzie zjeść i czym popić ...

[Doris]

Można to wszystko zrozumieć po sezonie,ale w szczycie turystycznym nie do pomyślenia.

W dużych miastach chodzą kolesie z reklamami lokali i proponują wizyte w jakimś lokalu ,a tu zero ,jakby właścicielom barów niezależało na gościach.

Gdzie taki turysta nocny ma szukać lokalu aby coś zjeść na mieście ,na trasie wiadomo są zajazdy, ale w stolicy powiatu "h... i d... i kamieni kupa",jak mawia pewien wnuk noblisty..

[miarara]

Taaa,tylko czekają nocami na parę osób którym zachciało się raz wyjść w tygodniu.

[QbaBrodnicki]

Doris gdzie Krym gdzie Rzym. Na rynku w Brodnicy mieszkają ludzie, mają się wyprowadzić w sezon turystyczny bo chcesz balować do rana? W Toronto właściciele wynajmują całe kamienice a mieszkają w willach na peryferiach albo w Brodnicy

Nic na siłę to nie Łeba. Trzeba się szanować.

Okolica turystyczna i owszem ale nie w plenerze miejskim lecz zalesionym.

[Doris]

Prowincjonalne miasteczko i prowincjonalne opinie. Wszędzie lokale czynne do rana ,miasta żyją nocnym życiem,a na prowincji idą spać z kurami.

[fenrir]

Siłą cie tu trzymają?

[man]

[miladr]

A kto w środku tygodnia wychodzi o 23 zjeść coś na miasto ? Chyba dawno w ogóle nie wychodzilas...
Brodnica to nie Sopot , rynek to nie monciak i szczyt turystyczny omija nas łukiem. Kiedyś przyjeżdżało tu więcej turystów , na ośrodkach było więcej ludzi ale bez przesady.
Co maja władze miasta do prywatnych lokali ? Jak do mnie przyjeżdżają znajomi , wiem jak zorganizować czas.

[konto usunięte]

widzę że prawie wszyscy powielili to co napisałem dużo wcześniej. jak się miasto zajmie promocją miasta i prawdziwym ściągnięciem turystów to i lokale będą dłużej otwarte. gdyby nie gospodarstwa agroturystyczne to o brodnicy by nikt nie słyszał - ale tu akurat nie jest to zasługa urzędu miasta że agroturystyka jest tylko bezrobocia na wsiach. ludzie poprostu przestali siedzieć na wsiach bezsilnie i zaczęli wynajmować turystom pokoje by mieć na chleb. nie porównuj bydgoszczy czy torunia do brodnicy bo to miasta akademickie!! u nas nawet jak turysta przyjedzie na agroturystykę to i tak o godz 23.00 nie będzie jechał do miasta 10-15km zjeść bo tam ma grilla, jeziorko itp. Nie lepiej posiedzieć wieczorkiem nad jeziorkiem z kiełbachą i schłodzonym piwem w ręku??? Oczywiście że lepiej. A co do bydgoszczy i torunia to dlatego tam jest takie obłożenie w lokalach bo i ludzi tam pracujących jest więcej + wspomniani studenci. a tu każdy powyjeżdżał bo bezrobocie. kto ma ci tu przyjść??? pytam kto??? najpierw trzeba stworzyć godne warunki pracy, potem rozreklamować miasto i zadbać o turystów. myślisz że prosto mi było wyjechać z brodnicy za chlebem??? otóż nie!!! wolałbym tu na miejscu pracować ale tu niestety dorobiłem się 50 tyś długu nie pracując bo nie było pracy - bo za coś żyć było trzeba i utrzymać rodzinę. skoro nadal cię nie przekonałem do swoich racji to zobacz wieczorem w olsztynie ilu ludzi chodzi po starówce (jest kamerka miejska on-line i nie ma problemu podejrzeć przez strone www). prawie nikt. w weekend co innego ale w tyg to i brodnica pustoszeje, i olsztyn i wiele innych miast